Dniem bezpłatnego wstępu na wystawy stałe w MNK jest wtorek.
W poniedziałki muzeum jest nieczynne.
WCZEŚNIEJSZE GODZINY OTWARCIA DLA GRUP SZKOLNYCH
-
Każde nakrycie głowy ochroni przed zimnem, wiatrem, czy nadmierną temperaturą i mocnymi promieniami słońca. To użytkowy aspekt. Współgra z nim wartość estetyczna – niezwykła umiejętność stworzenia przez człowieka rzeczy ładnej i co ważne, podkreślającej jego urodę.
Śledząc historię ubiorów zauważmy myśl kompozycyjną, traktującą całościowo wygląd ludzi, od stóp do głowy, od czubków pantofli, po czubek główki... kapelusza.
Dawniej kapelusz noszony był zawsze, jako element niezbędny i oczywisty, dziś zakładamy go jednak rzadko, może dlatego, jeśli się pojawia, staje się zjawiskiem, czymś wyjątkowym, wyróżniającym daną osobę.
Kapelusz dobrze dobrany, zestawiony z sylwetką człowieka, jego ubiorem i indywidualną urodą, z pewnością przyciągnie uwagę. Jednak niełatwo osiąga się taki cel, przy doborze kapelusza warto mieć świadomość własnego wyglądu, by trafnie ocenić wybór. Można też zaufać doświadczonej modystce. Kapelusz to sprawa indywidualna, jeśli współgra ze wszystkimi elementami ubioru, efekt estetyczny staje się tym mocniejszy.
Okres lata kojarzy mi się z jasnymi kolorami, jakby nasyconymi światłem: bielą w różnych odcieniach, beżami, delikatnymi żółciami, kremowym różem, mocno mleczną kawą, pistacjową zielenią. Tkaniny na lato mogą być gładkie, matowe, lub z odrobiną faktury czy drobnym wzorem.
Spróbujmy wyobrazić sobie ubiory w takich spokojnych zestawach barw i przymierzmy do nich kapelusze – inspiracje znajdziemy na ilustracjach przedstawiających obiekty ze zbiorów MNK.
Jak widać, kapelusze zakładane w letni dzień nie prezentują skomplikowanych kształtów, główka zazwyczaj jest zaokrąglona, a rondo szerokie. Takie szyte z płótna, czy z bawełnianych tasiemek są lekko usztywnione, by trzymały fason. Wykonane ze słomki wywołują wrażenie stabilnych w kształcie i jednocześnie optycznie lekkich, zwłaszcza gdy ażurowo splecione włókna roślinne, rzucają na twarz urozmaicone cienie.
Kapelusze letnie nie potrzebują rozbudowanych ozdób, kokard, woalek czy piór. Urok tych akcesoriów mody zawiera się w prostych formach i szlachetnie wyglądających materiałach, z których zostały wykonane. Wyrafinowanie dostrzeżemy w ciekawych fakturach, delikatnie "przygniecionych", czyli urozmaiconych kształtach główek, łagodnie wygiętych rondach i dobranych ze smakiem ozdobnych tasiemkach. Podziwiając skromne, wyważone estetycznie kompozycje, warto zwrócić uwagę na dekorację bardziej wyrazistą: bukiecik kwiatów ułożony na szerokim rondzie z wielkim wyczuciem jego "ciężaru" i akuratnego umiejscowienia. Taki kapelusz mógł być założony na jakąś szczególną okazję.
W tej prezentacji dominują damskie nakrycia głowy, wyciągnijmy więc z półki także i męskie. Dwa słomkowe kapelusze ujęte czarnymi wstążkami, wieńczą spłaszczone główki, a ronda są całkiem płaskie, lub lekko podniesione. Niezwykle stylowe, wpisują się jednak w modę minionych już lat. Ponadczasowy okazuje się za to kaszkiet, jak ten, szyty z płótna. Dziś z pewnością fason taki będzie pasował i do współczesnego mężczyzny.
Zainspirowani tymi kapeluszami – nośmy je także, spodobajmy się samym sobie i innym.
Na przykład, wyobraźmy sobie biały, uszyty z płótna kapelusz, z dużym rondem oraz, również biały, kaszkiet. Takie nakrycia pasowałyby do płóciennych, jasnych spodni, białej koszuli z podwiniętymi mankietami i sandałów na płaskiej podeszwie. Tak ubrać się może zarówno kobieta jak i mężczyzna, przy tym ona będzie wyglądać kobieco, a on męsko.
Albo, kapelusz wykonany ze splecionych włókien roślinnych, o ażurowej strukturze siateczki, będzie współgrał z letnią sukienką, wydzierganą własnoręcznie na szydełku z włóczki bawełnianej, bambusowej, lub jedwabnej w kolorze np. jasnobiszkoptowym. Nogi kobiety zawsze będą wyglądać lepiej na obcasie, więc ten zestaw uzupełnią takie właśnie, wzniesione pantofle z rzemyków, otwarte, by pokazać wypielęgnowane stopy.
Opracowanie: Agnieszka Kwiatkowska – pracownik Muzeum Narodowego w Krakowie, absolwentka Historii Sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Przez kilkanaście lat była związana z działalnością edukacyjną Muzeum, od 2015 roku pracuje w Dziale Rzemiosła Artystycznego, Kultury Materialnej i Militariów, zajmując się kolekcją tkanin.
Przeczytaj także: W takiej sukni tylko na bal -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-