{baseAction::__('GO_TO_CONTENT')}
Dostępny dla niepełnosprawnych wzrokowo Przewijak Kawiarnia Dostępny dla niepełnosprawnych słuchowo facebook flickr googleplus instagram pinterest searchsearch twitterwifi Zakaz fotografowania youtube wheelchair Listgridheart LOGO kir Calendar Calendar Calendar Logo

Trzecie oko. Zwiedzanie wszystkimi zmysłami

fot. Mykyta Platonov, Pracownia Fotograficzna MNK

Trzecie oko. Zwiedzanie wszystkimi zmysłami

Trzecie oko to autorski projekt Fundacji Equinum, polegający na wprowadzeniu nowych elementów do zwiedzania muzeum przez grupy uczniów klas licealnych i osoby z różnego rodzaju niepełnosprawnością narządu wzroku.
Odbiorcami wyjątkowego programu zwiedzania Muzeum Czartoryskich była grupa związana ze Stowarzyszeniem na Rzecz Wsparcia Osób Zagrożonych Wykluczeniem Społecznym „Świstak” oraz ze stowarzyszeniem Fundacja Szansa - jesteśmy razem. Wspólnie z nimi wystawę odwiedzili uczniowie i uczennice klas licealnych z zespołu szkół w Świątnikach Górnych.

Założeniem było połączenia oprowadzania kuratorskiego z zaangażowaniem różnych zmysłów odbiorców: słuchu, dotyku, węchu. To inny rodzaj narracji i przekazu, wykorzystującego opisy audiodeskrypcyjne, konteksty historyczne, nurty estetyczne, z muzyką na żywo. Założeniem projektu było pobudzenie wrażliwości przyjmowania i doświadczania sztuki Przywołana w tytule projektu funkcja trzeciego oka przenosi odbiorcę w przestrzeń wyższej świadomości.

Cieszę się, że tu jesteśmy. Muzeum Czartoryskich nie jest miejscem, które jest wyłącznie do oglądania. To miejsce, które jest do odczuwania i wyzwolenia pewnej siły, która tkwi w dziełach sztuki i pewnych przedmiotach  – rozpoczęła spotkanie kurator Muzeum Czartoryskich, prof. dr hab. Katarzyna Płonka-Bałus. – Wydaje mi się, że ten właśnie próg wrażliwości państwo przekroczycie łatwo, bo to nie jest kwestia obcowania z obrazami, które widzimy, tylko obcowania z wyobrażeniem o przedmiocie, o tym wszystkim, co on nam opowiada i co możemy odczytać. 



Uczestnicy i uczestniczki podkreślają, jak wiele wrażeń przyniosło im zwiedzanie w towarzystwie muzyki oraz rekwizytów, przybliżających nie tylko kształty i faktury obiektów, ale nawet zapachy, w których zawarta jest opowieść o dziejach najstarszej kolekcji muzealnej w Polsce. 

Muzyka, która pozwala sobie wyobrażać i przedmioty, które można dotknąć, powąchać, poczuć ich strukturę - to wszystko bardzo podobało się naszym gościom. Jak powiedziała pani Irena, uczestniczka zwiedzania: było to wszystko nam przedstawione bardzo dokładnie, precyzyjnie, subtelnie, piękne przeżycie. (...) Jestem bardzo zadowolona, że tutaj byłam, bo działało to przede wszystkim na wyobraźnię i wprowadziło piękny, czarowny nastrój. To się nazywa “obiekt Czartoryskich”: pierwsze słowo – “czar” – i faktycznie był czar, wszystko było czarowne. Dziękuję.