Spektakl „Czartoryska. Artefakty"
IZABELA: „Roku 1795 Polska zginęła! (…) Wtedy mi pierwszy raz ta myśl przyszła, by zbierać pamiątki Polskie, które teraz potomności powierzam”. Na drzwiach tego muzeum dam napis: „Przeszłość – Przyszłości”, może jeszcze „Białogłowa chwalebnego czynu wodzem” i koniecznie: „Ojczyźnie na chwałę, obcym dla pouczenia, wrogom dla przestrogi”. I nie zaszkodzi przy drzwiach skrzynkę powiesić podpisaną: „Cicha jałmużna uśmierza gniew boski” – bo przecież Polak nie doceni, jak coś darmo jest.
(fragment scenariusza – Mira Mańka i Piotr Froń)
Izabela Czartoryska (Beata Malczewska) desperacko zbiera każdy materialny skrawek polskości. Jej, zakrawająca na obsesję, kolekcja ma uratować ojczyznę, zrujnowaną przez narodowy egoizm. Krążące wokół niej postaci jej dzieci – Adama Jerzego Czartoryskiego (Błażej Peszek) czy Marii Wirtemberskiej (Magda Grąziowska) są siłą wciągnięte w szaleństwo walki o podtrzymanie narodowego ducha.
Czy niepodległość jest w ogóle możliwa, kiedy narodowymi bohaterami okazują się mali, bezbronni ludzie działający po omacku, bez woli walki? Czy ze strzępków przedmiotów, zbieranych chaotycznie ze strachu przed zapomnieniem, da się ocalić Niepodległą?
„Opowieść o rozpadzie naszego kraju z perspektywy historycznej to już dziś za mało. Tak jak niewystarczającym wydaje się przyjęcie martyrologicznej postawy podległości w czasach wolności – pisze Mira Mańka, w programie spektaklu. – Świadomie nie używam tutaj słowa niepodległość. Niezależność, samodzielność, osobność to słowa, które są dla mnie znacznie ważniejsze”.
Spektakl wyłoniony w ramach konkursu Młodzi w Starym zorganizowanego przez Narodowy Stary Teatr przy współpracy Akademii Sztuk Teatralnych im. S. Wyspiańskiego w Krakowie.