W połowie XIX wieku na artystyczno-towarzyskiej mapie pojawiło się nowe miejsce - Zakopane. Było ono nie tylko miejscem wakacyjnym, ale przede wszystkim modnym kurortem, w którym - pod pretekstem leczenia gruźlicy - spotykał się cały parnas artystyczno-intelektualny.
Moda ta trwa nieprzerwanie, a Zakopane z czasem staje się, jak to opisywał Stanisław Ignacy Witkiewicz prawdziwym rajem, straszliwą oranżerią (...) generalną wytwórnią specyficznego, zresztą czysto polskiego narkotyku, zakopianiny.
Lista przyjezdnych jest ogromna, a z roku na rok coraz więcej artystów pojawia się w Zakopanem - na dłużej lub krócej, inni na stałe. To stałe było ogromnie niestałe - zauważał Rafał Malczewski.
Efektem tej mody stała się między innymi swoista epopeja tatrzańska malowana przez artystów kolejnych pokoleń, w której podtekście znalazła się zarówno fascynacja potęgą gór, ale również idea, tak ważnej wówczas wolności ukrytej (śpiącej) w skałach.
Prezentujemy motywy tatrzańskie ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie.
Opracowanie: Urszula Kozakowska-Zaucha - historyk sztuki, kierownik Działu Nowoczesnego Polskiego Malarstwa i Rzeźby MNK.