Malownicze krajobrazy
-
Druga połowa XIX wieku i początek XX to rozkwit malarstwa krajobrazowego. Przyroda zaczęła być nobilitowana do pierwszoplanowego tematu prac. Zainteresowanie pięknem krajobrazu pociągnęło za sobą odkrycie przez artystów wsi i jej malowniczość. Nie tylko osiadali tam, ale uczynili ją miejscem swoich plenerów. Okolice Krakowa stały się dla profesorów i studentów Szkoły Sztuk Pięknych, a potem Akademii Sztuk Pięknych niewyczerpanym źródłem motywów i inspiracji. I to nie tylko Bronowice, w których osiadł Włodzimierz Tetmajer. Jan Stanisławski swoich uczniów zabierał do Tyńca, Porąbki Uszewskiej czy Rudna. "Była to rozkoszna wycieczka dwumiesięczna, żyliśmy przeważnie wokół pól, lasu, ruin zamku Tenczyńskiego. Mieszkaliśmy po różnych domach chłopskich [.]". A mistrz powtarzał uczniom, wśród których był m.in. Stanisław Kamocki, Stanisław Podgórski i Henryk Szczygliński: Malujcie, panowie, polską wieś, bo może za kilka lat jej nie będzie.
Z kolei Kalwaria Zebrzydowska i jej okolice stały się jednym z ważniejszych miejsc dla Wojciecha Weissa i jego żony Ireny (Aneri). Malowali najbliższe otoczenie: dom, sad z pięknym caprifolium, pola, panoramę na kalwaryjski klasztor czy pobliska Lanckoronę.
Opracowanie:
Urszula Kozakowska-Zaucha - historyk sztuki, kierownik Działu Nowoczesnego Polskiego Malarstwa i Rzeźby MNK. -
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-
-