Śpiewaczka. Arcydzieło Józefa Mehoffera ze zbiorów Lwowskiej Narodowej Galerii Sztuki
27.06.2023-07.01.2024Od wiosny 1894 roku, przebywający na stypendium w Paryżu Józef Mehoffer, swój wolny czas zaczął z wielką intensywnością poświęcać muzyce. Zawdzięczał to znajomości, którą wtedy właśnie zawarł z siostrami Janakowskimi – Jadwigą (1871–1956), swą późniejszą żoną i Wandą (1873–1940) – przybyłymi do stolicy Francji na artystyczne studia. Pochodziły one z kresowej rodziny ziemiańskiej. Jadwiga rozwijała swe umiejętności malarskie, domeną zaś Wandy był śpiew. Obydwie były w szczególny sposób zafascynowane muzyką Richarda Wagnera.
W jednym z często wówczas pisanych listów do matki, Aldony z Polikowskich, Mehoffer relacjonował, że wraz z siostrami Janakowskimi, a także przyjaciółmi – skrzypkiem, muzykologiem Henrykiem Opieńskim i malarzem Karolem Maszkowskim – zawsze w niedzielę bywa w Théâtre du Châtelet na koncertach słynnego dyrygenta, Édouarda Colonne’a. Artysta był też zapewne zapraszany na muzyczne spotkania u kompozytora i skrzypka Władysława Górskiego i jego żony, Marii z Rosenów, zaprzyjaźnionych z Janakowskimi.
Wanda Janakowska za interpretację partii operowych z utworów Richarda Wagnera miała zyskać pochwałę wdowy po genialnym kompozytorze, Cosimy. Wiadomo, iż istotnie odwiedziła Bayreuth w Bawarii, siedzibę rokrocznych festiwali Wagnerowskich, ówcześnie kierowanych przez Cosimę Wagner – pamiątką z pobytu Wandy w tej bawarskiej miejscowości jest jej portretowe zdjęcie z drugiej połowy lat 90. XIX wieku, wykonane w tamtejszym atelier fotograficznym Hansa Branda. Może zatem wtedy poznała Cosimę.
Mehoffer był niewątpliwie zaintrygowany jej osobowością i talentem wokalnym, często uczestniczył w jej lekcjach śpiewu i kameralnych występach solowych. O zamiarze namalowania portretu Wandy po raz pierwszy wspomniał w liście do matki pod koniec stycznia 1896 roku. Idea dzieła skrystalizowała się ostatecznie kilkanaście dni później. Artysta rozpoczął nad nim pracę zainspirowany „wieczorkiem kostyumowym” u Janakowskich, na którym młodsza z sióstr wystąpiła w stroju, który przypominał hiszpański – w nim też pozowała mu potem do portretu. Pod koniec marca tego roku był on już z pewnością ukończony – i stał się wkrótce znany jako Śpiewaczka.
W tym naturalnych rozmiarów wizerunku, postać Wandy została wkomponowana w wąski kadr scenicznej przestrzeni. Wyobrażając ją jako operową solistkę, w stroju w guście hiszpańskim, w charakterystycznej pozie kontrapostu, z ręką wspartą na biodrze, Mehoffer zamierzał być może uczynić aluzję do postaci Carmen z opery Georges’a Bizeta. Śpiewaczka stoi jednak na scenie nieruchomo, pogrążona w swych myślach i jakby nieobecna. Za nią, na dalszym planie, za uchyloną kotarą odkrywającą fragment kulis, dostrzec można wpatrzone w nią postacie Mehoffera, Opieńskiego, Maszkowskiego i Jadwigi Janakowskiej.
Dzieło cechuje wysublimowana kolorystyka. Ujawnia się w nim wpływ ówczesnego portretowego malarstwa francuskiego, jest też ono wyrazem umiejętności warsztatowych wysokiej klasy, które artysta w znacznej mierze zawdzięczał nauce w paryskiej École des Beaux-Arts; w latach 1892–1893 studiował w niej pod kierunkiem wybitnego portrecisty Léona Bonnata.
Śpiewaczka to jeden z najwyżej cenionych obrazów Mehoffera. Został dostrzeżony przez krytyków, a nawet zdobył pewien rozgłos już w 1898 roku, na pierwszej wystawie stowarzyszenia Wiener Secession. Wielki sukces przyniosły artyście prezentacje płótna na dwóch Powszechnych Wystawach Światowych – w Paryżu w 1900 roku i w Saint Louis w Stanach Zjednoczonych w 1904 roku – na których zostało ono nagrodzone złotymi medalami.
Z początkiem 1910 roku ówczesny wiceprezydent Lwowa, dr Tadeusz Rutowski, zwrócił się do Mehoffera z propozycją zakupu Śpiewaczki do zbiorów niedawno powstałej Miejskiej Galerii Obrazów. Wkrótce potem dzieło stało się własnością tego lwowskiego muzeum.
Marzenia o karierze operowej Wandzie nie udało się zrealizować, ze względu na chorobę krtani. Podjęła decyzję o wyborze życia zakonnego. Około 1900 roku wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Niepokalanego Poczęcia NMP i przyjęła zakonne imię Bohdana. Przebywała w klasztorze w Jazłowcu na zachodnim Podolu, nauczając śpiewu i języka francuskiego, w prowadzonym przez niepokalanki liceum jazłowieckim. W 1922 roku Mehoffer namalował jej portret w stroju zakonnym (prezentowany na pokazie). Pod koniec lat 30. XX wieku była zapewne związana z domem misyjnym niepokalanek w Hołobach na Wołyniu. W jesieni 1939 roku dołączyła we Lwowie do przebywających tu Jadwigi i Józefa Mehofferów, następnie zaś, wraz z nimi, znalazła się w niemieckim obozie w Asch w Sudetach (dziś Aš w zachodnich Czechach), gdzie zmarła na zapalenie płuc 1 marca 1940 roku.
Kurator/koordynator wystawy – dr Beata Studziżba-Kubalska
Aranżacja – Magdalena Bujak
MNK Mehoffer
ul. Krupnicza 26, 31-123 Kraków- poniedziałek: nieczynne
- wtorek: 10.00-18.00
- środa-niedziela: 10.00-16.00
Wanda Radzim-Janakowska w Bayreuth, ok. 1895
fot. atelier Hansa Branda, Bayreuth, Niemcy
własność prywatna (odbitka z fotografii archiwalnej)
Józef Mehoffer, Studium głowy Wandy Radzim-Janakowskiej do obrazu Śpiewaczka, 1896
olej, deska
własność prywatna, depozyt w zbiorach MNK
fot. Paweł Czernicki, Pracownia Fotograficzna MNK
Józef Mehoffer, Śpiewaczka, 1896, olej, płótno
własność Lwowska Narodowa Galeria Sztuki im. B. G. Woźnickiego
fot. Illa Lewin/ Lwowska Narodowa Galeria Sztuki im. B. G. Woźnickiego
Józef Mehoffer, Zakonnica – Wanda Radzim-Janakowska, 1922
olej, tektura, własność prywatna
fot. Paweł Czernicki, Pracownia Fotograficzna MNK
fot. atelier Juliusza Miena, Kraków
wł. prywatna