W Pałacu Sztuk Pięknych BOZAR w Brukseli można było oglądać wystawę "Potęga fantazji – Nowoczesna i współczesna sztuka z Polski". Pod taką nazwą kryła się obszerna wystawa organizowana przez MNK, BOZAR EXPO we współpracy z Instytutem Adama Mickiewicza oraz Instytutem Polskim w Brukseli. W ramach wystawy zgromadzono wiele z najważniejszych dzieł polskiej sztuki nowoczesnej i współczesnej.
Ich autorami są twórcy z pokolenia, które karierę zrobiło po roku 1989, już po upadku komunizmu. Wystawa zaprezentowała prace ponad 30 znanych i cenionych na świecie artystów, takich jak Monika Sosnowska, Wilhelm Sasnal, Piotr Uklański, Katarzyna Kozyra i Robert Kuśmirowski.
Zgodnie ze swoim tytułem wystawa starała się ukazać dominujące w polskiej sztuce współczesnej motywy. Mieszały się tu ze sobą fantazja i magia, szaleństwo i absurd. Prezentując dzieła eksplorujące pełny potencjał wyobraźni, wystawa odkryła przed widzem kulturę bogatą obfitującą w sugestywne wizje i przedziwne marzenia. Motywy te pozwoliły dostrzec powiązania pomiędzy XX-wieczną polską sztuką nowoczesną a twórczością współczesnych artystów tworzących po roku 1989. Wystawa umieściła ich prace w towarzystwie ikonicznych arcydzieł wybitnych twórców, takich jak Tadeusz Kantor, Magdalena Abakanowicz i Bruno Schulz.
"Potęga fantazji" objęła łącznie niemal 200 prac, w tym kilka stworzonych specjalnie z myślą o tej konkretnej wystawie, w tym mural wykonany na miejscu przez streetartowca Mariusza Warasa. Wiele z tych dzieł było prezentowanych po raz pierwszy poza granicami Polski. "Potęgę fantazji" uznać należało za najpełniejszą wystawę współczesnej sztuki polskiej od czasu upadku komunizmu. Prace nie zostały ułożone w porządku chronologicznym, lecz pogrupowano je tematycznie. Główne kategorie tematyczne to: absurd w życiu codziennym; historia i pamięć; wizerunek bohatera; szaleństwo i niedorzeczność; surrealistyczne pejzaże; wojownicza wyobraźnia; sztuka mówienia "nie".
Fantazja przybiera rozmaite formy. W pracach neosurrealistycznego malarza Juliana Jakuba Ziółkowskiego, jak również w barokowych filmowych fantazjach Katarzyny Kozyry dostrzec można jej rozgorączkowany nadmiar. W przypadku innych artystów bodźcem stymulującym wyobraźnię jest dawne środowisko socjalistyczne – tak łatwo dziś lekceważone w wyobraźni popularnej. Zwyczajne z pozoru miasteczka i ulice pod postacią sztuki mogą stawać się magicznym światem zawierającym w sobie wiele nieodkrytych możliwości i dysponującym niewykorzystanym potencjałem. W twórczości Moniki Sosnowskiej, Julity Wójcik i Jarosława Kozakiewicza betonowe bloki mieszkalne i budynki użyteczności publicznej stają się placem zabaw, czy może raczej poligonem dla wyobraźni.
Dla artystów tego pokolenia, podobnie jak dla ich poprzedników, fantazja nie jest sposobem na ucieczkę od rzeczywistości lecz wyzwaniem tejże rzeczywistości rzuconym. Urodzeni w większości na przełomie lat 60. i 70. ubiegłego wieku doświadczyli dwóch różnych światów: dzieciństwo i lata młodzieńcze przeżyli w Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, ale karierę zaczęli już robić w Polsce demokratycznej. W ich twórczości daje się zauważyć kontrarianizm, który poddaje w wątpliwość obie te rzeczywistości. W ten sposób artyści tacy jak Artur Żmijewski i Zbigniew Libera kultywują tradycję dysydencką i dają wyraz krytycznej refleksji tak głęboko zakorzenionej w polskiej kulturze.
Polscy twórcy żywo interesują się tym, jak historia przekłada się na teraźniejszość. Na wystawie odtworzona została słynna instalacja Roberta Kuśmirowskiego "D.O.M.", kopia XIX-wiecznego cmentarza wykonana z kartonu i styropianu. Osobna sala zostanie przeznaczona dla dzieł Wilhelma Sasnala (uznawanego za jednego z najwybitniejszych współczesnych malarzy) poświęconych postaci bohatera.
To, co fantastyczne ujrzeć można też w tym, co zwyczajne. Trud codziennej egzystencji, biurokracja, cenzura nie były do końca negatywnym doświadczeniem dla Polaków przynajmniej w tym sensie, że wyzwoliły w nich wyjątkową zaradność. Polacy mają wyjątkowy talent do tworzenia czegoś z niczego. W latach 50. ubiegłego wieku Leopold Tyrmand nazwał tę umiejętność "fantazją stosowaną". Także i dziś tego rodzaju pomysłowość nieobca jest artystom: Paweł Althamer z pomocą sędziwych sąsiadów i nastoletnich "ziomali" z Bródna, niekochanego osiedla mieszkaniowego na przedmieściach Warszawy, tworzy sztukę, którą określa mianem "wspólnej sprawy". Na wystawie zobaczyć było można stworzony przez Althamera i jego sąsiadów monumentalny autoportret zbiorowy "Ludzie z Bródna". Inni młodzi artyści również potrafią zademonstrować niezwykłą, niemal perwersyjną pomysłowość. Na przykład Jan Simon niczym rzemieślnik od zera tworzy swoje elektroniczne prace konceptualne. Maciek Kurak odnosi się do "fantazji stosowanej" w instalacji zatytułowanej "Fifty-Fifty", której głównym elementem jest leżący na dachu FIAR 126p, którego obracające się koła napędzają maszynę do szycia.
Wystawie towarzyszył 160-stronicowy, bogato ilustrowany katalog wydany pod takim samym tytułem przez wydawnictwo Prestel.
Kuratorzy: David Crowley, Zofia Machnicka, dr Andrzej Szczerski
Honorowy Patronat Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego.
wystawa, muzeum, MNK, muzeum narodowe w Krakowie, Kraków, Polska, muzeum narodowe, Bozar, sztuka współczesna, sztuka nowoczesna