Prezentujemy niecodzienną galerię rzeźby – są to prace polskich artystek aktywnych na przełomie XIX i XX wieku. Rzeźbiarki tamtych czasów nie zaznały za życia sławy, jaką cieszyli się uprawiający rzeźbę mężczyźni, obecnie zaś pozostają w cieniu swych następczyń – rzeźbiarek ery emancypacji, które na równi z mężczyznami mogły podjąć regularne studia w akademii i rozwijać karierę artystyczną.
W XIX wieku status artystki był więc odmienny niż w pierwszych dziesięcioleciach wieku XX, a zupełnie nieporównywalny z sytuacją, jaka ma miejsce we współczesnej Polsce. Długo uważano, że twórczym geniuszem mogą być obdarzeni jedynie mężczyźni, a kobiety mogą mieć najwyżej „dobry gust”. Ocenie twórczości kobiet towarzyszyły podejrzenia o czułostkowość, sentymentalizm, niedojrzałość i amatorstwo zarzucano jedynie na podstawie płci. XIX-wiecznym rzeźbiarkom nie było łatwo także z powodu obiegowej opinii o rzeźbie jako dziedzinie sztuki niestosownej dla kobiet, gdyż wymaga użycia siły fizycznej. W efekcie nazwiska mężczyzn zajmujących się wówczas rzeźbiarstwem zakorzeniły się w zbiorowej świadomości, a ich koleżanki znane są jedynie specjalistom i pasjonatom sztuki.
Rzeźby z naszej kolekcji są w większości odlane z gipsu – materiału podatnego na uszkodzenia, który ze względów konserwatorskich rzadko jest eksponowany, a jego wypożyczenie do innej instytucji wystawienniczej jest bardzo utrudnione. Znakomitym rozwiązaniem, które godzi względy konserwatorskie z misją udostępniania zbiorów Muzeum jest galeria internetowa - bezpieczne i wygodne medium dla prezentowania dzieł z delikatnych materiałów. Wysoka jakość fotografii sprawia, że wrażenie kontaktu z dziełem może być porównywalne z oglądaniem go bezpośrednio w sali wystawowej.
Prace z łatwo dostępnego i taniego gipsu były często studenckimi ćwiczeniami albo modelami stanowiącymi fazę pośrednią - demonstrującą, jak będzie wyglądało dzieło w swej ostatecznej postaci: odlane w brązie lub wykute w kamieniu. Niestety, duża część gipsowych modeli nie została nigdy zrealizowana w bardziej reprezentacyjnej formie, a przechowywanie ich w muzealnych magazynach uniemożliwia pokazanie ich szerszemu gronu miłośników sztuki. Galeria internetowa otwiera więc nowe możliwości prezentacji zbiorów rzeźby MNK.
Opracowanie: Agata Małodobry - historyk sztuki, kuratorka, adiunkt w MNK, opiekuje się zbiorami rzeźby polskiej, autorka albumu poświęconego twórczości Marii Jaremy.
Natalia Andriolli, Śpiący amor (Amor z lilią) 1896 Klasycyzm we wdzięcznym i słodkim wydaniu zainspirowanym stylem Antonia Canovy, z bardzo silną naleciałością XIX wiecznego sentymentalizmu. Natalia Andriolli studiowała w Paryżu, gdzie miała pracownię, w której wykonywała rzeźby portretowe, kompozycje rodzajowe i ceramikę artystyczną. Za tę rzeźbę otrzymała złoty medal na paryskim Salonie w roku 1896.
Antonina Rożniatowska, Portret kobiety (ok. 1880) To najpewniej autoportret Rożniatowskiej. Popiersie młodej kobiety, zdaje się, że dość pewnej siebie, o czym świadczy chłodny wyraz twarzy - bez cienia minoderii ani wystudiowanej wstydliwości. Zwróćmy uwagę na detale: bluzka układa się realistycznie, widać obszycie kołnierzyka i dekoracyjne marszczenia pod nim.
Antonina Rożniatowska, Portret Heleny Michałowskiej Proszę zwrócić uwagę na niezwykle finezyjnie opracowaną draperię. Rzeźba wykonana jest z gipsu patynowanego w taki sposób, by przypomniał terakotę. Według muzealnego inwentarza jest to dzieło 16-letniej rzeźbiarki (1876). Trudno w to uwierzyć!
Antonina Rożniatowska, Wajdelota (1881) Podejmowana przez Rożniatowską tematyka nie różniła się od głównego, akademickiego nurtu sztuki XIX wieku. Przykładem tematyki patriotycznej jest rzeźba, którą można oglądać w Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku w Sukiennicach, gdzie doskonale uzupełnia malarstwo tamtego okresu.
Lirnicy i wajdeloci, wędrowni poeci, którzy w formie pieśni przekazywali wielowiekową tradycję - źródło wiedzy i przeszłości narodu, jeszcze w XIX wieku nie byli wyjątkowym zjawiskiem na terenie Litwy. Wajdelota w sztuce, również w ujęciu Rożniatowskiej, symbolizuje ciągłość tradycji, przekonanie, iż ustny przekaz jest trwalszy od tego co zapisane w księgach. Rożniatowska daje nam do zrozumienia, że naród to więź pokoleniowa i poczucie wspólnoty i tylko dzięki świadomości takiego stanu rzeczy można walczyć o niepodległość.
Rożniatowska nawiązuje tu do literatury romantycznej , która (jak pisze Wacława Milewska, specjalistka od odwołań do twórczości romantyków w sztuce polskiej): „przypisała pieśni wartość ocalającą i potęgę mającą moc czynu, wykreowała i utrwaliła w zbiorowej świadomości Polaków wiele wzorców postaci ludowych pieśniarzy o charakterze patriotyczno – tyrtejskim. Jedną z najdoskonalszych kreacji był wajdelota Halban z Konrada Wallenroda Mickiewicza.” (Milewska)
Rzeźbiarka ukazała wajdelotę jako starca z długą brodą, o natchnionej twarzy - czyli zgodnie z charakterystyką, jaką znamy z Konrada Wallenroda.
Antonina Rożniatowska, Kobieta z kotkiem (1888) To rzeźba utrzymana w figlarnym tonie. Realistycznie ukazana dziewczyna uśmiecha się, głaszcząc małego kotka. Jej strój był w czasach Rożniatowskiej bardzo typowy dla młodych, szykownych kobiet – góra sukni wyraźnie wcięta w pasie, zapinana na guziczki obciągnięte materiałem, z szerokim kołnierzem i ozdobnie zakończonymi rękawami. Dzieło zostało zainspirowane wierszem Michała Bałuckiego "Nie w porę".
Antonina Rożniatowska, Portret Michała Bałuckiego Autora popularnych komedii, zmarłego śmiercią samobójczą w 1901 roku. (W serialu Z biegiem lat z biegiem dni Andrzej Wajda w przejmujący sposób ukazał dramat pisarza, który przestał się już liczyć w krakowskim środowisku literackim.) Rzeźba Rożniatowskiej powstała około 1888 r., gdy Bałucki był u szczytu sławy.
Antonina Rożniatowska, Lotos Rzeźba Lotos została nagrodzona medalem na Powszechnej Wystawie Krajowej we Lwowie w 1894. Można w niej dostrzec zmianę stylu pod wpływem nowych prądów w rzeźbie: większą szkicowość i śmiałość w modelowaniu. To popiersie bardzo się różni od statycznych i nacechowanych pewną sztywnością portretów z wcześniejszych lat. Twarz przedstawionej kobiety jest niezwykle żywa i plastyczna, rzeźba sytuuje się miedzy naturalizmem a secesją.
Jadwiga Milewska, Portret kobiety Medalion z 1890 roku, przedstawia ujętą z profilu młodą damę z włosami zakręconymi z tyłu w rodzaj grubego warkocza, spiętego ozdobną szpilą o główce w kształcie rombu.
Jadwiga Milewska, Portret Marcelego Guyskiego (Portret mężczyzny) Portret nauczyciela zarówno Jadwigi Milewskiej, jak i Antoniny Rożniatowskiej. Nie znamy dat życia Jadwigi Milewskiej, ale datowanie rzeźb i historia jej wystaw sytuują najlepszy okres działalności artystki na późne lata życia Rożniatowskiej. Można się domyślać, że była nieco młodsza. Popiersie cenionego rzeźbiarza – portrecisty pochodzi z roku 1892, a rok później zostało zaprezentowane na wystawie w krakowskim TPSP.
Teofila (Tola) Certowicz (1862-1918), Morfeusz, 1889 Rzeźba Morfeusz jest częścią fontanny w ogrodzie Pałacu Czapskich. Morfeusz został ukazany jako brodaty mężczyzna w sile wieku. Jego głowę oplata wieniec ze stylizowanych kwiatów i owoców maku, a ręce są skrzyżowane na nagim torsie. Wokół bioder Morfeusza owinięta jest gęsto udrapowana tkanina ozdobiona kwiatami maku, u jego stóp zaś widnieje sowa – nocny ptak. Z dzieła Certowiczówny emanuje refleksyjna, poetycka aura, która czyni je zapowiedzią symbolizmu w polskiej rzeźbie. Odlew rzeźby został wykonany w Paryżu, o czym świadczy inskrypcja umieszczona na cokole i sygnatura francuskiego odlewnika. Artystka podarowała tę rzeźbę Muzeum Narodowemu w Krakowie w 1903 roku. Certowiczówna to jedna z nielicznych dziewiętnastowiecznych kobiet odnoszących realne sukcesy w dziedzinie rzeźbiarstwa. Przez 11 lat mieszkała w Paryżu, gdzie pobierała lekcje u znanych francuskich rzeźbiarzy. Po powrocie do Polski z powodzeniem eksponowała swoje rzeźby w znanych salonach wystawowych. W 1897 roku założyła szkołę artystyczną dla kobiet, która wskutek finansowych niepowodzeń zakończyła działalność cztery lata później. Certowiczówna powoli wycofywała się z życia artystycznego, by ostatecznie wstąpić do zakonu sióstr kanoniczek.
Luna Amalia Drexlerówna (1882 – 1933), Błękitny chłopiec Popiersie kilkunastoletniego chłopca zainspirowane jest płótnem Thomasa Gainsborough "The Blue Boy" (1770), nie jest to jednak wierne odwzorowanie postaci z obrazu angielskiego malarza. Rzeźba modelowana jest ze swobodą i pewną dozą szkicowości, co zbliża ją do atmosfery malarstwa Gainsborough. Jest to przykład fascynacji Drexlerówny pełną galanterii estetyką XVIII wieku.