Tradycja malarstwa rodzajowego - „z życia wziętego”, w nowożytnej Lombardii
Serdecznie zapraszamy na spotkanie "Tradycja malarstwa rodzajowego - „z życia wziętego”, w nowożytnej Lombardii (na przykładzie domniemanych dzieł Gian Paolo Lomazzo (?), Francesco Cippera zw. Todeschini, Pietro Bellottiego oraz Giacomo Cerutiego (zw. „Il Pitocchetto”)" organizowane w ramach cyklu „Dyskusja nad obrazami i nie tylko...”
Spośród krain dawnej Italii, zaalpejski region zwany Lombardią, już niemal tradycyjnie uważany jest za kolebkę malarstwa realistycznego (na południe od Alp), związanego z codziennością, tworzonego w opozycji do innych włoskich ośrodków artystycznych. Tworzących tam, już XVI-wiecznych jak też późniejszych „skromnych mistrzów” cechowała skłonność do ukazywania zwykłych realiów, a szczególnie-do sprowadzania sztuki „na ziemię”.
Ponadto, wykazywali oni spore zainteresowanie przedmiotem, naturą ożywioną jak i nieożywioną, studiowaną z bezpośredniością i uwagą, z zacięciem wnikliwych obserwatorów rzeczywistości. W swych dziejach Lombardia stała się miejscem spotkania wielu kultur, będąc krainą przez stulecia infiltrowaną przez różnorodne zjawiska min. artystycznej natury, co też przełożyło się na jedyne w swoim rodzaju malarskie realizacje. Do tego stanu rzeczy przyczyniło się długie (niemal stuletnie, głównie XVI-wieczne) panowanie hiszpańskie nad tym regionem, wcześniej zaś-długotrwała rywalizacja niemiecka o Lombardię. Z kolei, na początku stulecia XVIII, region ten przeszedł pod zwierzchność austriacką, pod koronę wiedeńskich Habsburgów.
Nic więc dziwnego, że kraina ta stała się niejako tyglem w którym mieszały się rozmaite zjawiska i nurty czy wręcz idee artystyczne. Oprócz tamtejszej odmiany baroku (określanej jako barocchetto), znacznie bardziej rozwinął się ów specyficzny kierunek rodzimy, o silnej wymowie społecznej. Najważniejszym ośrodkiem, w którym kumulowały się owe prądy malarskie, stał się Mediolan, gdzie na dworze Sforzów wciąż żywa była pamięć o leonardowskich szkicach o karykaturalnej wymowie, autorstwa renesansowego geniusza.
Nurt leonardowski, charakteryzujący się upodobaniem do satyry i groteski, reprezentował min. malarz i teoretyk sztuki Gian Paolo Lomazzo; to za jego sprawą popularne stały się anegdotyczne, „komiczne” sceny rodzajowe. U zarania baroku działali w Lombardii mistrzowie bliżsi caravaggionizmowi, reprezentanci jeszcze innej odmiany realizmu (jak Pietro Bellotti), a wreszcie-u schyłku XVII wieku, osiedli tam malarze rodzajowi-obcokrajowcy tacy jak Francesco Cipper zwany Todeschini, twórca obrazów z życia ludu, ujmowanych w epicki i nader malowniczy sposób. Wiek XVIII otwiera twórczość wyjątkowego mistrza-Giacomo Cerutiego, autora „szorstkich” scen rodzajowych oraz martwych natur, niezwykłych i oryginalnych w wyrazie, odkrytych dopiero w XX stuleciu. Sztukę nowożytnej Lombardii-wraz z jej realizmem i rodzajowością-przybliżymy, prezentując jak dotąd mało znane przykłady dzieł malarskich ze zbiorów MNK. Ponadto, krakowskie obrazy spróbujemy przypisać wymienionym twórcom; nie zabraknie też „ekscentrycznej” sceny o karykaturalnej wymowie, obecnej na ekspozycji w Europeum.
Prowadzą: prof. dr hab. Juliusz A. Chrościcki, dr Filip Chmielewski
Ponadto, wykazywali oni spore zainteresowanie przedmiotem, naturą ożywioną jak i nieożywioną, studiowaną z bezpośredniością i uwagą, z zacięciem wnikliwych obserwatorów rzeczywistości. W swych dziejach Lombardia stała się miejscem spotkania wielu kultur, będąc krainą przez stulecia infiltrowaną przez różnorodne zjawiska min. artystycznej natury, co też przełożyło się na jedyne w swoim rodzaju malarskie realizacje. Do tego stanu rzeczy przyczyniło się długie (niemal stuletnie, głównie XVI-wieczne) panowanie hiszpańskie nad tym regionem, wcześniej zaś-długotrwała rywalizacja niemiecka o Lombardię. Z kolei, na początku stulecia XVIII, region ten przeszedł pod zwierzchność austriacką, pod koronę wiedeńskich Habsburgów.
Nic więc dziwnego, że kraina ta stała się niejako tyglem w którym mieszały się rozmaite zjawiska i nurty czy wręcz idee artystyczne. Oprócz tamtejszej odmiany baroku (określanej jako barocchetto), znacznie bardziej rozwinął się ów specyficzny kierunek rodzimy, o silnej wymowie społecznej. Najważniejszym ośrodkiem, w którym kumulowały się owe prądy malarskie, stał się Mediolan, gdzie na dworze Sforzów wciąż żywa była pamięć o leonardowskich szkicach o karykaturalnej wymowie, autorstwa renesansowego geniusza.
Nurt leonardowski, charakteryzujący się upodobaniem do satyry i groteski, reprezentował min. malarz i teoretyk sztuki Gian Paolo Lomazzo; to za jego sprawą popularne stały się anegdotyczne, „komiczne” sceny rodzajowe. U zarania baroku działali w Lombardii mistrzowie bliżsi caravaggionizmowi, reprezentanci jeszcze innej odmiany realizmu (jak Pietro Bellotti), a wreszcie-u schyłku XVII wieku, osiedli tam malarze rodzajowi-obcokrajowcy tacy jak Francesco Cipper zwany Todeschini, twórca obrazów z życia ludu, ujmowanych w epicki i nader malowniczy sposób. Wiek XVIII otwiera twórczość wyjątkowego mistrza-Giacomo Cerutiego, autora „szorstkich” scen rodzajowych oraz martwych natur, niezwykłych i oryginalnych w wyrazie, odkrytych dopiero w XX stuleciu. Sztukę nowożytnej Lombardii-wraz z jej realizmem i rodzajowością-przybliżymy, prezentując jak dotąd mało znane przykłady dzieł malarskich ze zbiorów MNK. Ponadto, krakowskie obrazy spróbujemy przypisać wymienionym twórcom; nie zabraknie też „ekscentrycznej” sceny o karykaturalnej wymowie, obecnej na ekspozycji w Europeum.
Prowadzą: prof. dr hab. Juliusz A. Chrościcki, dr Filip Chmielewski