Problem z tzw. kanonem ikony i teologią ikony
Ktokolwiek zetknął się z ikoną najprawdopodobniej zetknął się również z pojęciem „kanon”, a może również z określeniem „teologia ikony” w znaczeniu metody badawczej, tj. określonego sposobu analizy ikon. Kanon ikony często pojmowany jest jako zbiór zamknięty, nietknięty przez czas. Wówczas przez kanon rozumie się ściśle określone wartości stylowe i ikonograficzne – takie, a nie inne. Czy tak definiowany kanon faktycznie musi być jedynym kluczem do interpretacji ikon zarówno bizantyńskich, jak i późniejszych?
Zapraszam na kolejny wykład historyka sztuki z cyklu poszerzającego skojarzenia z malarstwem Cerkwi.
O cyklu:
Pomyśl teraz o ikonie. Tak, tej bizantyńskiej i tej późniejszej też. Zamknij oczy… Co widzisz? Założę się, że obraz malowany na desce. Koniecznie na desce. Najlepiej w technice temperowej. I dużo złota. Zwłaszcza tło całe skąpane musi być w złocie. I Chrystusa, i Marię, i świętych pewnie widzisz. Wszyscy w ujęciu na wprost. Sztywno. Sztywne są też szaty. Nie ma modelunku światłocieniowego. A trójwymiarowości to już na pewno nie ma. „Ale tak ma być!” – jakiś przemądrzały głos szepcze Ci w głowie – „Tak nakazuje przecież prastary kanon ikony!”. A poza tym ikonę się pisze, a nie maluje, prawda? A może warto inaczej?
Prowadzenie:
Dr Magdalena Ludera – historyk sztuki, magisterium (2008) i doktorat (2014) obronione w Instytucie Historii Sztuki UJ, pracownik naukowy MNK, autor publikacji z zakresu sztuki późnonowożytnej i postbizantyńskiej, w tym książki Gabriel Sławiński – późnobarokowy malarz w służbie Kościoła i Cerkwi. Prowadziła zajęcia dydaktyczne na krakowskich i katowickich uczelniach, a także lekcje i warsztaty na temat sztuki od XII do XXI wieku jako wieloletni współpracownik Sekcji Edukacji MNK. Jej zainteresowania ogniskują się wokół późnonowożytnego malarstwa i grafiki Europy Środkowej, a także nowożytnego i nowoczesnego malarstwa Cerkwi oraz metodologii jego badań.
magdalenaludera.pl
O cyklu:
Pomyśl teraz o ikonie. Tak, tej bizantyńskiej i tej późniejszej też. Zamknij oczy… Co widzisz? Założę się, że obraz malowany na desce. Koniecznie na desce. Najlepiej w technice temperowej. I dużo złota. Zwłaszcza tło całe skąpane musi być w złocie. I Chrystusa, i Marię, i świętych pewnie widzisz. Wszyscy w ujęciu na wprost. Sztywno. Sztywne są też szaty. Nie ma modelunku światłocieniowego. A trójwymiarowości to już na pewno nie ma. „Ale tak ma być!” – jakiś przemądrzały głos szepcze Ci w głowie – „Tak nakazuje przecież prastary kanon ikony!”. A poza tym ikonę się pisze, a nie maluje, prawda? A może warto inaczej?
Prowadzenie:
Dr Magdalena Ludera – historyk sztuki, magisterium (2008) i doktorat (2014) obronione w Instytucie Historii Sztuki UJ, pracownik naukowy MNK, autor publikacji z zakresu sztuki późnonowożytnej i postbizantyńskiej, w tym książki Gabriel Sławiński – późnobarokowy malarz w służbie Kościoła i Cerkwi. Prowadziła zajęcia dydaktyczne na krakowskich i katowickich uczelniach, a także lekcje i warsztaty na temat sztuki od XII do XXI wieku jako wieloletni współpracownik Sekcji Edukacji MNK. Jej zainteresowania ogniskują się wokół późnonowożytnego malarstwa i grafiki Europy Środkowej, a także nowożytnego i nowoczesnego malarstwa Cerkwi oraz metodologii jego badań.
magdalenaludera.pl