Orient. Rękopisy orientalne w kolekcji Biblioteki Książąt Czartoryskich
Granica południowo-wschodnia Rzeczpospolitej Obojga Narodów od XVI wieku z krajami Orientu o odmiennym profilu społecznym i religijnym wnosiła nową jakość, ale i konsekwencje w sferze natury politycznej, gospodarczej i kulturalnej.
Zapraszamy na wykład Janusza Nowaka, emerytowanego kustosza Biblioteki Czartoryskich.
Wzrost zagrożenia granic państwa i tym samym wielkich magnackich latyfundiów na Podolu czy Ukrainie, kontakty wojskowe z chanatem tatarskim i jego mocodawcą Imperium Osmańskim reprezentującym kulturę islamu wzbudzało paradoksalnie z jednej strony niechęć i obawy, a z drugiej podziw. Świadome lub nieświadome przyjęcie elementów tej kultury, przejawiało się w sferze ubioru czy w dziedzinie militarnej. Czartoryscy poprzez koligacje małżeńskie z rodziną Sieniawskich właścicielami majątków na terenach przygranicznych stali się spadkobiercami ich polityki i gospodarki. Obejmowali po nich rozliczne dobra i rezydencje, do których poprzez kupców tureckich, ormiańskich i polskich sprowadzali orientalne przedmioty użytkowe - tkaniny, meble, broń, żywność, a także zasilając swoje stadniny zakupami koni arabskich z terenu Turcji. Działania te służyły wraz z upływem czasu rozwijaniu pasji kolekcjonerskich związanych ze sztuką orientalną – turecką, perską i arabską. August Aleksander Czartoryski (jeden z twórców Familii) hołdując tym zainteresowaniom, przekazał je swemu synowi Adamowi Kazimierzowi Czartoryskiemu, który bywając w Wiedniu dzięki swym zdolnościom lingwistycznym podniósł je na poziom kontaktów naukowych z badaczami zainteresowanymi sztuką orientalną w Cesarstwie, Francji i Anglii. Podziw dla sztuki Wschodu był w okresie Puław początkiem prawdziwego gromadzenia kolekcji bogato zdobionych rękopisów orientalnych – oraz książek związanych z tą kulturą. Pasję tą kontynuowali jego następcy – Adam Jerzy Czartoryski, a przede wszystkim Władysław Czartoryski w czasie pobytu na emigracji w Paryżu. Dzięki rozlicznym kontaktom książę ten poprzez swoich ludzi i antykwariaty zachodnioeuropejskie nabywał rękopisy i miniatury perskie, tureckie, arabskie, jak również japońskie, które świadczą o kunszcie ich autorów oraz dziś są ozdobą Muzeum i Biblioteki Książąt Czartoryskich w Krakowie.
Wzrost zagrożenia granic państwa i tym samym wielkich magnackich latyfundiów na Podolu czy Ukrainie, kontakty wojskowe z chanatem tatarskim i jego mocodawcą Imperium Osmańskim reprezentującym kulturę islamu wzbudzało paradoksalnie z jednej strony niechęć i obawy, a z drugiej podziw. Świadome lub nieświadome przyjęcie elementów tej kultury, przejawiało się w sferze ubioru czy w dziedzinie militarnej. Czartoryscy poprzez koligacje małżeńskie z rodziną Sieniawskich właścicielami majątków na terenach przygranicznych stali się spadkobiercami ich polityki i gospodarki. Obejmowali po nich rozliczne dobra i rezydencje, do których poprzez kupców tureckich, ormiańskich i polskich sprowadzali orientalne przedmioty użytkowe - tkaniny, meble, broń, żywność, a także zasilając swoje stadniny zakupami koni arabskich z terenu Turcji. Działania te służyły wraz z upływem czasu rozwijaniu pasji kolekcjonerskich związanych ze sztuką orientalną – turecką, perską i arabską. August Aleksander Czartoryski (jeden z twórców Familii) hołdując tym zainteresowaniom, przekazał je swemu synowi Adamowi Kazimierzowi Czartoryskiemu, który bywając w Wiedniu dzięki swym zdolnościom lingwistycznym podniósł je na poziom kontaktów naukowych z badaczami zainteresowanymi sztuką orientalną w Cesarstwie, Francji i Anglii. Podziw dla sztuki Wschodu był w okresie Puław początkiem prawdziwego gromadzenia kolekcji bogato zdobionych rękopisów orientalnych – oraz książek związanych z tą kulturą. Pasję tą kontynuowali jego następcy – Adam Jerzy Czartoryski, a przede wszystkim Władysław Czartoryski w czasie pobytu na emigracji w Paryżu. Dzięki rozlicznym kontaktom książę ten poprzez swoich ludzi i antykwariaty zachodnioeuropejskie nabywał rękopisy i miniatury perskie, tureckie, arabskie, jak również japońskie, które świadczą o kunszcie ich autorów oraz dziś są ozdobą Muzeum i Biblioteki Książąt Czartoryskich w Krakowie.