{baseAction::__('GO_TO_CONTENT')}
Dostępny dla niepełnosprawnych wzrokowo Przewijak Kawiarnia Dostępny dla niepełnosprawnych słuchowo facebook flickr googleplus instagram pinterest searchsearch twitterwifi Zakaz fotografowania youtube wheelchair Listgridheart LOGO kir Calendar Calendar Calendar Logo

Dar Teresy i Andrzeja Starmachów dla MNK

Dar Teresy i Andrzeja Starmachów dla MNK

MNK Gmach Główny

al. 3 Maja 1, 30-062 Kraków
09.11.2009
poniedziałek

Dar Teresy i Andrzeja Starmachów dla MNK

Muzeum Narodowe w Krakowie otrzymało od Teresy i Andrzeja Starmachów cenny prezent – pięć prac autorstwa Marka Piaseckiego, jednego z ważnych przedstawicieli polskiej awangardy, a mimo to przez 30 lat zapomnianego.

Marek Piasecki urodził się w 1935 roku w Warszawie, gdzie przebywał do czasów Powstania Warszawskiego. W 1945 roku zamieszkał w Krakowie, studiował krótko historię sztuki na Uniwersytecie Jagiellońskim. Od dzieciństwa interesował się fotografią i filmem. Przez kilka miesięcy pracował w Muzeum Narodowym w Krakowie oraz fotografował dla „Tygodnika Powszechnego”. Od 1958 był członkiem Grupy Krakowskiej, brał udział w wielu wspólnych wystawach. W 1967 roku, gdy miał 32 lata i był już dość znanym i cenionym artystą, wyjechał tylko na wernisaż swojej wystawy do Szwecji i został tam na stałe, odwlekając powrót. Powoli o nim zapomniano.

Piasecki mieszka w Lund w Szwecji. „Zbudował” tam sobie pokój-pracownię. Tajemniczy „makro-obiekt”, coś takiego, o czym marzyli przed wojną dadaiści – w dziwacznych półkodziuplach jest miejsce dla znalezionych czy podarowanych rozmaitych przedmiotów, rupieci, gratów, śmieci, m.in. lalek, słoików, haczyków, pułapek na myszy. Jej prototypem było krakowskie mieszkanie artysty. Różniło się od tego szwedzkiego tym, czym różniła się zgrzebna rzeczywistość PRL-owska od kapitalistycznej – szwedzkiej.
Artysta zasłynął heliografiami, czyli pracami z pogranicza fotografii i grafiki, powstałymi w wyniku operowania światłem na papierze fotograficznym. Takie „malarstwo chemiczne” – jak je sam określał – tworzył w latach 50. i 60. XX wieku. Kiedyś Andrzej Starmach kupił jedną z tych prac Piaseckiego – i zapragnął zrobić wystawę artyście. Ekspozycja w Galerii Starmachów była odkryciem Piaseckiego po 30 latach zapomnienia.


Pięć prac „Zaklinacza przedmiotów” – jak nazwał Piaseckiego Jerzy Ludwiński – podarowanych naszemu Muzeum powstało w drugiej połowie lat 50. XX wieku. To kolaże, podobne do tych, jakie w następnym dziesięcioleciu tworzyli francuscy Nowi Realiści – Cèzar, Arman, czy Yves Klein.

Heliografie Marka Piaseckiego stały się ozdobą naszej kolekcji. Po raz pierwszy można je było zobaczyć w ramach cyklu prezentacji „Galeria Żywa” w Galerii Sztuki XX wieku w Gmachu Głównym